Sesje bomba mnie zaskoczyła, chociaż byłem szczerze sceptycznie nastawiony. Wziąłem jak co dzień nagrania Fruiti, nałożyłem słuchawki na uszy, położyłem się w łóżku, nacisnąłem play i jazda.
2 minuty - nic
5 minut tak sobie
15 minut - coś się zaczyna dziać dziwnego:
UWAGA: To będzie bardzo subiektywne uczucie, dlatego nie traktujcie mnie jak chorego psychicznie :D
Uczucie mniej więcej takie, jakbyś lewitował nad łóżkiem, przekręcił się w bok w jedną stronę, w drugą, później jeszcze kilka razy fikoła (w powietrzu) i wszystko to się dzieje w Twojej bani. Za chwilę miałem ATAK kolorów. Coś jakby wbiła się we mnie tęcza. Atak wszystkich kolorów jakie kiedykolwiek widziałem.
Dodatkowo efekty psycho - percepcyjne (nie wiem jak to już nazwać) były takie, że coś na przykład caaaaały czas się zwiększa (moje otoczenie), a później nieskończenie zmniejsza.
W tym wszystkim różne dźwięki, różne modulacje, najróżniejsze tony.
I znów bombardowanie kolorów, rozlatujących się, wlatujących w różne kształty.
Przy tym wszystkim nie masz poczucia w jakim stanie się znajdujesz (tak jakbyś nie miał w ogóle ciała).
Jeśli macie słabą głowę i nie możecie tego przetrawić, to lepiej nie sprawdzajcie.
ŁO...